W emocjonującym meczu Ekstraklasy drużyna Korony Kielce mierzyła się z Jagiellonią. Mecz zakończył się remisem 2-2, po pełnym zwrotów akcji starciu. Wynik na przerwę wskazywał na prowadzenie Korony Kielce 1-0, jednak Jagiellonia zdołała odrobić straty i zdobyć punkt. Spotkanie odbyło się w Suzuki Arena o godzinie 19:00, a był to mecz kolejki 15.
Relacja z meczu Korona Kielce - Jagiellonia
Wczorajszy wieczór na Suzuki Arena dostarczył kibicom wiele emocji podczas spotkania pomiędzy drużynami Korona Kielce i Jagiellonia. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2-2, jednak to, co działo się na boisku, z pewnością zostanie w pamięci wszystkich obecnych.
Na stadionie panowała niesamowita atmosfera, a kibice obu drużyn nie mogli oderwać wzroku od boiska przez całe 90 minut. Zarówno Korona Kielce, jak i Jagiellonia zaprezentowały wysoki poziom gry, co zaowocowało widowiskowym widowiskiem.
Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Nono w 45. minucie, dający Koronie prowadzenie 1-0 na przerwę. Jednak po powrocie na boisko to Jagiellonia zdobyła dwie bramki, w 56. minucie Jesús Imaz wyrównał wynik na 1-1, a w 67. minucie M. Remacle przeprowadził skuteczną akcję, ustalając wynik na korzyść Jagiellonii 2-1. Ostatecznie Korona Kielce sięgnęła po remis, gdy J. Lewicki w 81. minucie, strzelił gola na 2-2, dzięki asyście T. Romanczuka.
Mecz okraszony był również kartkami żółtymi, Nono i Dominick Zator z Korony Kielce oraz Nené, Michal Sáček i Jakub Lewicki z Jagiellonii zostali ukarani przez sędziego Karola Arysa, który prowadził spotkanie.
Nie zabrakło także emocji na trybunach, gdzie kibice oddali hołd swoim drużynom, wspierając je przez cały mecz. Warto zaznaczyć, że atmosfera na Suzuki Arena była wyjątkowa, co tylko potwierdza, że piłka nożna to nie tylko sport, ale także spektakl i emocje.
W związku z rezultatem, zarówno Korona Kielce, jak i Jagiellonia przygotowują się do kolejnych wyzwań. Kibice z pewnością nie mogą się doczekać kolejnych spotkań, które przyniosą pewnie równie dużo emocji i nieprzewidywalnych momentów.