Wczorajszy mecz pomiędzy drużynami Korona Kielce i Pogon Szczecin, który odbył się 17 marca o godzinie 11:30 w Suzuki Arena, zakończył się remisem 2-2. Mimo że Korona prowadziła 2-0 na przerwie, ostatecznie obie ekipy podzieliły się punktami po pełnym emocji spotkaniu. Przeczytaj poniżej sprawozdanie z tego starcia w ramach 25. kolejki Ekstraklasy.
Relacja z meczu piłki nożnej: Korona Kielce - Pogon Szczecin
W dniu 17 marca 2024 roku na Suzuki Arena odbył się emocjonujący mecz piłki nożnej pomiędzy drużynami Korona Kielce oraz Pogon Szczecin. Atmosfera na stadionie była niesamowita, kibice dopingowali swoje zespoły od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzią głównym spotkania był Piotr Lasyk z Polski.
Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy potrafili skutecznie wykorzystać sytuacje podbramkowe. Na 22. minucie Nono wpisał się na listę strzelców, ustalając wynik na 1-0 po asyście Marcela Pieczka. Korona Kielce nie zwalniała tempa i jeszcze przed przerwą, w 42. minucie, Dawid Błanik podwyższył prowadzenie drużyny, asystując Jacekowi Podgórskiemu.
Po przerwie to goście zaczęli odrabiać straty. Na 54. minucie Kamil Grosicki zdobył bramkę dla Pogoni Szczecin, zmniejszając różnicę. Po kolejnych minutach pełnych zaciętej walki, na 67. minucie to właśnie Pogon doprowadził do wyrównania za sprawą Alexandra Gorgona, który był precyzyjny w wykończeniu akcji.
Obie drużyny nie zdołały już zmienić wyniku do końca regulaminowego czasu gry, przez co spotkanie zakończyło się remisem 2-2. Mimo że emocje nie opadły, to obie ekipy muszą zadowolić się podziałem punktów w tej kolejce Ekstraklasy.
W trakcie meczu sędzia pokazał kilka żółtych kartek. Po stronie gospodarzy kartoniki obejrzeli Yoav Hofmeister, Nono oraz Martin Remacle. Z kolei w drużynie gości na kartkach pojawili się Alexander Gorgon oraz Linus Wahlqvist. Czerwonych kartek nie odnotowano.
W najbliższych meczach Korona Kielce zmierzy się z zespołami Widzew Łódź, Stal Mielec oraz Warta Poznań. Natomiast Pogon Szczecin będzie rywalizować z Cracovią Kraków, Jagiellonią oraz Lechem Poznań. Po takim widowisku jakie mieliśmy okazję oglądać, nie możemy się doczekać kolejnych spotkań w ramach Ekstraklasy!